Zawodnik Tygodnia – Katarzyna Kozera
Znacie to uczucie, kiedy widzicie pierwszy raz daną osobę i nie mija chwila, a Wy już czujecie płynącą z jej strony dobrą energię? My tak czujemy po pierwszym spotkaniu z bohaterką naszego cyklu Zawodnik Tygodnia.
Katarzyna Kozera – specjalistka w fizjoterapii, osteopatii, trenerka, instruktorka pływania, narciarstwa. Od 2019 również aktywna swimrunnerka. Mama o pięknym na co dzień uśmiechu. Od razu widać, że kocha to co robi.

fot. Archiwum Katarzyna Kozera
Jestem Swimrunnerem bo:
uwielbiam nowe przygody i wyzwania.
Czym ujął mnie swimrun:
niebanalnością.
Co robiłam zanim pojawił się swimrun:
szukałam w biegu sensu życia.
Mój pierwszy raz w swimrunie:
Najpiękniejsza przygoda:
każdy swimrun jest piękny i niepowtarzalny – w tym jego największy urok. Każdy trening i każdy start to absolutnie wyjątkowa przygoda 🙂

fot. Ultralovers
Zawody życia:
jeszcze przede mną.
Solo czy team?
Do tej pory „krótko solo”, ale to trening przed „długo w team’ie”.
Ilość partnerów…..w swimrunie?
Marzeniem jest jeden wierny i szybki.
Gdy dopada mnie kryzys na trasie, to:
kryzys? A co to jest?
Co czuję gdy dobiegam do mety:
zmęczenie.
Moje przygotowania do sezonu:
aktywny odpoczynek od codziennych obowiązków – biegam z małą Ewką w wózku albo gonię trochę większego Franka na rowerze. W międzyczasie trening funkcjonalny, joga, morsowanie, pływanie.
Najlepsze jedzenie po dobrze zrobionym treningu, starcie:
ciasto drożdżowe.
Najbardziej lubię:
samotność w lesie.
Inne sporty, które uprawiam:
w zimie narty w każdej postaci – zjazdówki, biegówki, ski toury, latem wszystkie sporty wodne, pomiędzy – zależy od towarzystwa.
Rodzina i znajomi patrzą i mówią:
gdzie tym razem jedziemy?

fot. UltraZajonc
Słucham:
męża.
Czytam:
aktualnie Pucia.
Mój sposób na relaks:
podróże.
Jestem szczęśliwa gdy:
moja rodzina i przyjaciele są blisko.