Swimrun Wióry 2019 – Solo
Dla nas swimrun to nieodłączny start w parach. To jest kwintesencja tego sportu. W parze mamy dwa razy trudniej, doświadczamy dwa razy więcej emocji, jesteśmy dwa razy silniejsi. Skąd to wiemy? Bo tego doświadczyliśmy już nie raz. Widzimy różnicę w samotnych, a wspólnych treningach. Po kilkunastu wspólnych startach na długich dystansach wiemy, że w zespole tkwi prawdziwa siła. I nadal namawiamy Was do startów zespołowych, jednak wracamy również do opcji Swimrun Wióry Solo!
Widząc jednak ile kłopotów i dylematów mają zawodnicy, którzy mimo prób nie mogą znaleźć partnera, lub z powodów losowych w ostatniej chwili wypada im towarzysz wyścigu, zdecydowaliśmy się wrócić do możliwości startu solo, ale tylko dystansie sprinterskim podczas Swimrunu na Wiórach w 2019 roku. Tak jak za pierwszym razem – nazywać będzie się to „Marzenie o Swimrunie”.
Dlaczego to robimy?
Obserwując swimrun w Polsce od samego początku widzimy ilu z tych marzycieli startuje teraz w zespołach! To cieszy i pokazuje, że jest to dobry kierunek, myśląc o rozwoju swimrunu w naszym kraju. Startów solo na świecie pojawia się coraz więcej. Głównie w basenie Morza Śródziemnomorskiego. Również organizacja OtillO od tego roku dopuszcza solistów na sprinterskich dystansach o nazwie „Experience”. Z tego co wiemy im też przyświeca podobny cel. Przyciągnąć ludzi do dyscypliny i dać szansę na start jeśli nie dane było znaleźć partnera lub w momencie, gdy nie da się go już podmienić on z powodów np. zdrowotnych wypada z rywalizacji.
Jak będą wyglądały klasyfikacje?
Symbolicznie nagrodzimy najszybszą kobietę i najszybszego mężczyznę. Nie wprowadzamy kategorii wiekowych. Pewnie wielu z Was się to nie podoba ale tak jak mówimy „Marzenie o Swimrunie” ma być furtką do prawdziwego klasycznego ścigania.
Bojka asekuracyjna wymagana od zawodników swimrun wióry solo!
Bezpieczeństwo w swimrunie to podstawa. Tym który na trasie może pomóc nam najszybciej jest nasz partner. W przypadku startów solo – zdani jesteście tylko na siebie. Woda to żywioł. Zmiana warunków: upalny ląd, zimna woda, lub na odwrót, bo i tak się zdarza, są szokiem dla wielu nawet doświadczonych swimrunnerów. Dlatego by zachować bezpieczeństwo na wodzie, każdy ze startujących solo będzie musiał zaopatrzyć się i wystartować z nadmuchaną małą bojką asekuracyjną. To ułatwi też organizatorom i ratownikom wychwycenie solistów w wodzie i baczniejsze przyglądanie się ich poczynaniom. Na takich zasadach rozgrywa się wiele solo zawodów na świecie. Ufamy zatem, że nie uznacie tego za naszą fanaberię, tylko troskę o wasze bezpieczeństwo. Bawimy się czasem ekstremalnie ale z głową!
Bojka to nie obciach. Podczas wielu startów również zespołowych na niektórych odcinkach wymaga się od zespołu boi asekuracyjnej.
Kto i jak będzie mógł skorzystać ze startu solo?
Start solo zostanie też zaproponowany wszystkim tym, którzy będąc zapisani na jakikolwiek dystans zespołowy „stracą” partnera lub partnerkę i nie uda im się do 3 dni przed startem znaleźć zastępstwa. Przypominamy, że nie zwracamy wpłat w przypadku rezygnacji ze startu. Zapisując się na zawody my szykujemy się pod konkretną liczbę zawodników pod kątem zamówień sprzętu i towarów, niezbędnych do organizacji zawodów oraz zakontraktowania odpowiedniej ilości służb medycznych i ratunkowych. Nie chcemy jednak odbierać możliwości startu tym, którzy nie ze swojej „winy” nie mogą wystartować w zespole.
Opłaty na Swimrun Wióry 2019 solo
Jako, że solistów do samego końca będziemy zachęcali do tego, by szukali partnera i finalnie wystartowali w zespole, zdecydowaliśmy się opłatę startową utrzymać dla nich na tym samym poziomie przez cały czas trwania zapisów (200 zł). Jest ona jednocześnie odrobinę wyższa niż opłata na tym samym dystansie jaką musi ponieść członek startującego zespołu. Tam na głowę wypada (175 zł – w pierwszej puli miejsc) To ma być kolejna z zachęt, by myśleć o swimrunie jednak jako sporcie zespołowym.