fbpx

Akcesoria wypornościowe w swimrunie – im więcej tym lepiej!

Akcesoria wypornościowe w swimrunie – możliwości

Przepisy największej serii swimrunowej OtillO mówią oprócz pianek, masz prawo posiadać akcesoria wypornościowe, mieszczące się w granicach 60×100 cm. To dużo. Nawet bardzo. Wiele osób do tej pory jednak z tego nie korzystało w maksymalnym dopuszczalnym rozmiarze. Dopiero ostatnie dwa lata pokazały, że warto unosić się na wodzie jak najwyżej, by móc szybciej płynąć.

Pojawiły się najpierw bojki klejone jedna z dwóch małych. Efektem tego było wprowadzenie do masowej produkcji przez zaprzyjaźnioną ekipę z Danii – Swimrunners Ocean Monstera. Pamiętam, jak pierwszy raz przyszedłem z tym na basen, na twarzach kolegów momentalnie pojawił się głupi uśmieszek, będące wyrazem w stylu „Co myślisz, że duży może więcej”? Zaczęliśmy jednak ścigać się w tych dużych bojkach i co się okazało. Pływało się szybciej i lżej.

Marek Szymczak – Potwór z Żyrardowa

W głowie Marka Szymczaka pojawił się zatem pomysł – to może skleję dwie takie duże bojki? Tym razem na mojej twarzy pojawił się uśmiech ale nie szyderczy, tylko uśmiech radości. W końcu mamy w naszym teamie kogoś, kto wyrasta na naczelnego testera Goswimrun. Jako jeden z pierwszych obciął rękawki swojej pianki, bardzo szybko zaakceptował pływanie na krótkim holu, a teraz w swoim garażu zamienia się w Adama Słodowego, by przeeksperymentować wielką boję – która szybko została ksywkę – Potwora z Żyrardowa!

sklejona boja swimrunowa – „Potwór z Żyrardowa”

„Podczas pierwszego treningu na basenie, czułem się jak redło do ziemniaków. Tak mi podniosło tyłek, że miałem wrażenie, że głową płynąłem niemal w dół. Dopływając do ściany waliłem w nią z wielkim impetem. Czasy pływania pokazywały jednak, że na każdych 100 m. zyskiwałem ze swoim potworem ok. 5 sekund! Wierzyłem, że jak ubiorę się w piankę, uzbroję w calfy na piszczele oraz buty, pozycja się zmieni na ciut wygodniejszą, a tempo pływania pozostanie dużo szybsze.” Marek Szymczak.

Marek Szymczak z dużą boją do swimrunu – Czech Swimrun Tour

W między czasie okazało się, że w okresie zimowym w garażach w Szwecji, Wielkiej Brytanii, Francji kilku Marków też kleiło swoje boje. Swimrunnersi w Dani wypuścili na rynek jeszcze większego Ocean Monstera – zieloną boję Crock. Nie przypuszczali jednak, że domowi konstruktorzy wyprodukują jeszcze większe i szybsze modele. 

Im większa wyporność, tym lżej i szybciej płyniesz

Wróćmy jednak do sedna sprawy – dlaczego im większa wyporność, tym szybciej płyniesz? I w głównej mierze dotyczy to w szczególności tych, którzy na wodzie są holowani. Wyobraź sobie mokrą kłodę drewna, zanurzoną w większości w wodzie. Nad powierzchnię wystaje w zasadzie tylko kawałek kory. Ciągnięcie jej pod wodą jest trudne, kłoda stawia duży opór. Weźmy jednak tę samą kłodę, tylko wysuszoną o dużo większej wyporności. Ta skacze na falach widocznie wynurzona – akcja holownicza idzie już dużo łatwiej i szybciej. Gdyby do kłody dodać silniczek płynęłaby jak motorówka.

Bo generalnie im masz większą wyporność, tym mniej pracy wkładasz w przesuwanie się po wodzie, odciążając napęd generowany z ramion. Możesz pomyśleć wówczas o większych łapkach pływackich, by zagarnięcie i odepchnięcie wody, było jeszcze bardziej efektywne.

Oczywiście zawsze jest jakieś ale. Szybcy pływacy, którzy korzystają z nóg (najczęściej byli zawodnicy) – mają problem z większą wypornością, bo na tyle zmienia ona im pozycję w wodzie, którą ćwiczyli latami, że z boją tempo im spada zamiast rosnąć. Dla nich idealnym rozwiązaniem wydają się same Flot Calfy lub piankowe nakładki na buty Flot Shoes, które podnoszą im lekko same nogi obciążone butami.

wyporność swimrun NU

akcesoria wypornościowe od NU Complements

Wyścig zbrojeń trwa

profilowanie boi do swimrunu Ocean Monster Crock


Wyścig zbrojeń zatem trwa. I pokazuje on, że chyba jednak warto inwestować w akcesoria wypornościowe. Wydawać może się śmieszne co to jest 3-5 sekund na 100 metrach? Jednak gdy przemnożysz to przez 5 km robi to już ok 2:30 – 4:10 przewagi. A taka przewaga na lądzie to mniej więcej 500 m do 1 km! 

Do tego dochodzi jeszcze opływowość, bo zdarza się tak, że wraz ze wzrostem wyporności, opływowość wcale nie idzie w parze. Są jednak i na to sposoby, które dadzą kolejne cenne sekundy, a może nawet i minuty.

Zobacz video jak zespoły Goswimrun.pl tną swoje boje, by zwiększyć ich opływowość. Są to oczywiście eksperymenty ale tak jak obiecaliśmy na początku powstawania tej strony – eksperymentujemy by być szybszym i częścią tej wiedzy zawsze chętnie się z wami podzielimy. Dlaczego częścią? To proste, byście nas nie wyprzedzali za bardzo 😉

A w najbliższej przyszłości – spodziewajcie się testu „Pioruna” – super szybkiej bojki startowej.

Wracając do Potwora z Żyrardowa – po testowym starcie, też przejdzie pewien lifting. Boję bowiem dość mocno trzeba trzymać na pływaniu nogami, co przy wyścigach w zimnej wodzie i długich odcinkach pływackich może skutkować kurczami w nogach. Bojka też jest dość długa i mało poręczna na trudnych szlakach biegowych, gdy jest mocowana do uda – tak więc jeszcze sporo czasu przed nami, by z Potwora z Żyrardowa zrobić Mistera OtillO 😉

I na koniec przypominamy. Większość produktów opisywanych przez nas w tym tekście możesz kupić w naszym sklepie z akcesoriami do swimrunu. Robiąc w nim zakupy pozwalasz nam eksperymentować z większą ilością rozwiązań. Za co Ci bardzo dziękujemy. Te które się nie sprawdzą, nie będą przez nas rekomendowane i dzięki temu zaoszczędzisz swoich pieniędzy na nietrafiony zakup. To chyba uczciwy deal 🙂

tekst: Jędrek Maćkowski

LEAVE A COMMENT